Parmezanowe grissini

Parmezanowe grissini

Autorem artykułu jest Arek Markowski

Przygotowanie ciasta na grissini zajmuje jakieś 10 minut, pieczenie kolejne 15, a w międzyczasie ciasto musi jeszcze rosnąć przez trochę ponad godzinę. Samej pracy jest bardzo niewiele, a czas potrzebny na wyrośnięcie ciasta możemy poświęcić np. na inne zajęcia.
parmezanowe-grissini_24139_7
Parmezanowe grissini
●200 g (czyli ok. 200 ml) mleka
●50 g masła
●10 g świeżych drożdży
●375 g mąki (doppio zero, ale można użyć zwykłej pszennej)
●10 g soli
●3 łyżki startego parmezanu

W garnku na małym ogniu roztapiamy masło, wlewamy mleko, lekko podgrzewamy i zdejmujemy z ognia. Do mleka wkruszamy drożdże i dokładnie je rozprowadzamy.
W misce mieszamy mąkę z solą i parmezanem. Dodając powoli mleko z drożdżami, wyrabiamy ciasto. Przekładamy je na blat (nie musimy oprószać go mąką) i wyrabiamy przez ok. 10 min. Następnie przykrywamy wilgotną ściereczką i odkładamy do wyrośnięcia na 30 min. Wyrośnięte ciasto delikatnie zagniatamy kilka razy i ponownie odstawiamy na 30 min.
Piekarnik rozgrzewamy do 230 st. C. Następnie rozwałkowujemy ciasto na mniej więcej kwadratowy placek o boku ok. 25 cm, który dzielimy na ok. 25 pasków szerokości 1 cm. Każdy z pasków rolujemy, lekko spłaszczając końcówki z obu stron.
Tak przygotowane grissini układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blasze, wkładamy do piekarnika, od razu zmniejszamy temperaturę do 180 st. C i pieczemy paluszki przez ok. 10-15 min., aż będą chrupkie i nabiorą złocistego koloru.
W ciągu niecałych 2 godzin mamy gotową świetną przekąskę- pyszną i efektownie wyglądającą, w sam raz na różnego rodzaju przyjęcia i imprezy. Klasyczne grissini powinny mieć kształt cienkich wałeczków, ze spłaszczonymi z obu stron końcówkami.
Grissini ma wyśmienity śmak którego nie powinno zabraknąć w naszej kuchni.
Smacznego
---
Parmezanowe grissini
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Piernik lwowski - mamy Uli

Przepisy na wino z żyta i owoców oraz wino bez drożdży z „Plon” (1938 r.)

Zalewajka, barszcz, czy żurek ?